BOLESŁAWIANKI A.D. 2011 – Galeria „Format”

Utworzono: środa, 09 marzec 2011


© Lidia Delgado

Serdecznie zapraszamy na niezwykłą wystawę fotografii Bolesławianki A.D.2011 – przeciwko rutynie codzienności.

Autorka projektu: Danuta Maślicka

Autorka zdjęć: Kamila Staniszewska

Piątkowy wernisaż zgromadził liczną publiczność. Nic dziwnego, bowiem wystawa jest wyjątkowa pod wieloma względami. W jej organizację zaangażowało się sporo osób. Wsparcia udzieliło również Muzeum Ceramiki, współorganizator wydarzenia. Pani Tosiu – przygotowany przez Panią stół to, jak zwykle, swoiste dzieło sztuki.

WSZYSTKIM – składamy specjalne podziękowania !

Charakter i klimat tego przedsięwzięcia najlepiej oddaje wstęp do katalogu – autorstwa Danuty Maślickiej –

Kobieta. Zdjęcie. Codzienność. Malarstwo. Zabawa.

Powyższe pojęcia łączą się w prezentowanym katalogu w jedną harmonijną całość, która, jak powiedziano w tytule wystawy, jest próbą wyrwania się z rutyny dnia codziennego. „Codzienność” jest naszym życiem tutaj i teraz dlatego nie uciekamy od niej w wymyślone światy, próbujemy raczej wprowadzić do niej jakieś nowe, niecodzienne momenty, które można śmiało nazwać grą pomiędzy trwałością i nietrwałością naszego śladu, ale też chęcią pokazania piękna i zmysłowości każdej z nas uczestniczących w tej „zabawie”. Zabawą nazywam ten pomysł zrobienia zdjęcia, do którego inspiracją było malarstwo przestawiające kobietę w różnych epokach, różnych pozach czy strojach.

Stylizując swój wizerunek na postać z wybranego obrazu, coś o sobie mówimy, zdejmujemy jakąś maskę (rolę, w której jesteśmy postrzegane), pokazujemy siebie inaczej, może nawet odsłaniamy swoje marzenia, zauroczenia.

A jednocześnie uświadomiłyśmy sobie (już podczas sesji zdjęciowych i wcześniej w trakcie poszukiwań w Internecie, w albumach i książkach malarskich), że kiedy ludzie postanawiają przełamać rutynę codzienności, powstaje nowa jakość, powstaje coś, jakaś wspólnota, która chce się śmiać i bawić efektem niezrażona ewentualną krytyką. I że jest w tym coś dziecięcego i zapraszającego do spojrzenia na siebie z dystansem, z humorem, by nie gubić się w pesymistycznych wizjach przemijania.

Do udziału w realizacji tego projektu poprosiłam bolesławianki w różnym wieku, dziewczynki, nastolatki, panie znane i mniej znane w bolesławieckim środowisku.

Może ten pomysł zaowocuje i znajdą się twórcy, którzy zechcą zatrzymać w kadrze nasze życie poprzez uchwycone spojrzenia, twarze, sylwetki. Bo … (jak trafnie określił Ryszard Kapuściński ) „każde zdjęcie jest wspomnieniem i nic bardziej nie uświadamia nam kruchości czasu, jego nietrwałej, ulotnej natury, niż fotografia, która jest z natury trochę sentymentalna, bo zdjęcie może utrwalać tylko krótki moment, zwykle ułamek sekundy i patrząc na nie wiemy, że chwila na nim przedstawiona minęła, że oglądamy przeszłość, która już nie istnieje”.

Odsłony: 9199